Me refleksje.

Pater

Nie trzeba tłumaczyć.
Powiem tylko, że nowe refleksje będą dodawane ok. raz na tydzień.

Dobra - zaczynamy.

------- Programy naukowe - czy oby na pewno nie pouczające? ------
Pewnie niewielu z was ogląda Discovery science.
Mnie też denerwuje ta stacja, kiedy gadają o UFO i tych sprawach.
Ale kiedy już obskoczę całe 54 programy to sobie włączam.
Dzisiaj był dokument o ludziach nieuleczalnie chorych na rzadkie choroby.
O mężczyźnie bez nóg, który marzy o Mount Evereście,
o mężczyźnie bez zmysłu dotyku jednym z 7 takich na całej Ziemi, który nauczył się z tym żyć, chociaż kiedy podniesiesz mu rękę, nie jest w stanie określić, gdzie jest ani czy się poruszył.Traci w ciemności orientację, bo musi widzieć przedmiot, którym się posługuje.
O mądrym biznesmenie, który cierpi na zanik mięśni, a mimo to prowadzi firmę, uzyskał nowe prawo od Busha, pisze na komputerze na interfejsie BRWI i być może kiedy już straci nad nimi kontrolę, za pomocą fali mózgowych będzie mówił komputerowi co ma wykonać.
No i wreszcie o mężczyźnie z chorobą tak trudną do nazwania, że ją zapomniałam. Robią się bąble ropa i krew, między palcami powstają bąble, miejsca między palcami zaczynają się zacieśniać. Ma najgorszy typ tej choroby i jest do tej pory najdłużej żyjącym człowiekiem, który radzi sobie wiedząc, że do tej pory nie odnaleziono leku.
Ten 39 - letni pan w ciągu roku zużył 4 km bandażu do okrycia ciała...

Spodobało mi się co powiedział;
' Nie chcę, żeby ludzie mi współczuli,
chcę aby zaczęli doceniać to co mają. '

--------Przepraszam, ale ja tutaj stałam… --------

P R Z E P R A S Z A M
żadna odwaga obrazić, sztuka przeprosić.
D Z I Ę K U J Ę
łatwo przyjąć, gorzej wyrazić wdzięczność.
P R O S Z Ę
O nie, wcale ci się wszystko nie należy.

Nie jadłeś nic od śniadania przez 6h.
Stoisz w tej zasranej kolejce po tego pączka.
Nie wiesz gdzie jest jej początek ani koniec.
Po długim czasie kasa jest pusta.
Co robisz?!
Podchodzisz;
'Pączka proszę.'
I nagle pojawia się znikąd wredna kobieta, która nie wiesz czemu krzyczy
na ciebie i patrzy jak na kogoś kto ma wodogłowie i jest jakimś szaleńcem.
Jedna z tych, którym lepiej nie wchodzić w drogę.
Okazało się, że ona cały czas stała jak ciul i gapiła się na ladę, ale czekała w kolejce.
Myślałam, że albo ktoś ją obsługuje albo się zastanawia albo nic nie kupuje.
Kasa była pusta.
Przeprosiłam ją, bo nie wiedziałam, że stoi.
Drze się nadal.
Polskie społeczeństwo. Miałam ochotę strzelić jej w łeb,
żeby się zamknęła.
Posłusznie stałam więc dalej.
Nie można było powiedzieć, że się stało?
Albo lepiej:
- dziecko weź sobie pączka, bo ja będę więcej kupować.
Te 5 sek. podania mi z lada pączka i zabrania odliczonej kwoty z pewnością by tą panią zbawiło.
Niech się teraz udławi tą kromką spleśniałego chleba, który kupiła.
Wracam do mamy, która stoi po wędlinę, a tu dwa staruszki kłócą się o kolejkę.
Albo w poczekalni u okulisty - to dopiero jest coś.
Wyobrażacie sobie 20 staruszków z kolejce?
Nikt nic nie wie ani nie pamięta. Istny szał.
Starzy ludzie kłócą się najbardziej.
A jak jeszcze Tobie przyjdzie tam stanąć.
Jesteś młody.
Jesteś nikim.
Oni powinni być pierwsi, nawet jeśli miałbyś być ostatni.
Szok. No dacie nam przykład.

Kolejki.
Należę do osób wyjątkowo niecierpliwych.
Jednak kiedy przyjdzie się kłócić o swoje racje, nawet kiedy
jeśli jako takie się ma jest mi trudno.
Zawsze spuszczam tym beznadziejnie bezczelnym ludziom, czasami sama nigdy nic z tego nie mając.
I to nie jest ludzka życzliwość.
Oddaję im kolejkę, bo się sami wpychają.
A ja nie mam na tyle odwagi, żeby powiedzieć:
-Ty stara źle ubrana babo, stałam tutaj, a ty tu - za mną. Nie wpychaj się.-
Nie umiem.
I tak oto cały rząd wepchnie się przede mnie, a kiedy przyjdzie moja
upragniona kolej
np. okienko w poczcie zostaje zamknięte.
Może to po prostu antyszacunek wobec młodzieży.
Bo co, mam mniej lat, to możesz robić sobie co chcesz?
Jakim prawem będąc starszy wszystko ci wolno?
Czemu mi nie wolno nawpychać takiej osobie?
Potrzebuję licencje pod nazwą: dowód osobisty?
Słowo dorosłego - święte.
Tiaa…

-------------Dyskryminacja----------

Zastanawiam się czasem, czemu ludzie mnie dyskryminują.
Ach, no tak - już wiem. Zwłaszcza ze względu na muzykę, ubiór i brata (tak, dobrze przeczytaliście - większośc posądza mojego brata o satanizm i trzyma się ode mnie i od niego z daleka)

Czy to, że słucham innej muzyki i że inaczej się ubieram, to znaczy , że jestem... inna ? dziwna ?
A co do brata, to to już zwykłe kłamstwa. Łgarstwo... bezpodstawne oskarżenia.
Na szczęście mam jeszcze was - moich internetowych przyjaciół.
Mogę porozmawiac z wami na każdy temat , bez wyzywania, wyklinania i
innych podobnych...

Dziękuję.

----- Mam talent. ------
Tak, kocham siebie. Za to, że umiem wszystko spieprzyć i robię same problemy sobie i innym.

T Ę S K N O T A
Tęsknota to mimo wszystko dobra rzecz. Bo nawet jeśli teraz jest źle, to kiedyś było lepiej. Że jest lub był ktoś dla nas ważny. Tęsknota jest dowodem naszych uczuć.

Gorsze jest to, że w większości przypadków przychodzi chwila, gdy wspomnienia przysłania myśl o tym, że to już było i nie wróci. Tyle dobrze, że nie jest tak zawsze...

Tęsknię też za dziadkiem. Wkrótce Euro - na pewno by oglądałby. Albo cieszyłby się w wysokiego miejsca KSG w tabeli. I że legia nie wygrała Ekstraklasy.

A tak poza tym, to jest ciulato, wiecie?

Maciek

Nooo... Nawet tego dużo 10/10... :lol:

Pater

New.

O tym, jaki świat jest zły. --'

Dizel

Nieźle 10/10 :-P